niedziela, 26 czerwca 2016

Diablak / Babia Góra w 2 dni [BESKIDY]



Diablak / Babia Góra 1725 m.n.p.m.

Wyjazd w Beskidy planowałam od dawna. Warunkiem tripu było skończenie pisania pracy magisterskiej. I jak widać, udało się!

Po napisaniu ostatniego zdania pracy (godz.19 37), minutę później (19 38) postanowiłam,by następnego dnia dać sobie upust ostatnim dwóm miesiącom spędzonym w bibliotece głównej UMK. Szybki mail do schroniska w Zawoji, oraz rzut okiem na rozkład jazdy PKP i... można jeszcze skoczyć do miasta ze znajomymi na jedno piwko. ;)


plan tripu:
1. Toruń - Kraków (PKP, ok 34 zł na legitymacji studenckiej, 5-6h jazdy z przesiadką w Warszawie) wyjazd godz.ok 7 rano




2. Kraków - Zawoja (PKS przy dworcu głównym w Krakowie, 16 zł ulgowy, ok 2,5j jazdy) godz. 13 30
Godzina 16 jesteśmy w górach!

Co tam zmęczenie, gdy przed oczami rozpościera się tak piękny widok!

Widok na Diablak

Rzut okiem na mapę





Niecałą godzinę po przyjeździe do Zawoji startowaliśmy szlakiem z Zawoji Policzne do schroniska w Zawoji Wełcza nieco okrężną drogą ( Zawoja Policzne ok 4 km od centrum).

Schronisko młodzieżowe:
- 16 zł noc na legitce, 20 zł bez
- 6 zł za komplet pościeli (jeśli masz śpiwór nie korzystasz)
- dostęp do kuchni (czyli możliwość przyrządzenia sobie jedzonka)
- prysznica
- miła, pomocna obsługa
- sklep spożywczy obok
- warunki bardzo dobre
- schronisko położone jest przy szlakach, także bez problemu można zacząć rano wędrówkę którymś ze szlaków.
Jeden z pokoi 4 os.

plan dojścia ze schroniska na diablak:
1. Z Zawoji Wełcz wybraliśmy szlak czarny kierując się przez Magurkę (840 m), do Zawoji Składy
2. Z Zawoji Składy, wybraliśmy szlak zielony, kierując się na Zawoję Markową
3. Stąd też rozpoczyna się droga przez Babiogórski park na narodowy
- wejście płatne: ulgowy 2,5; normalny 5 zł


Ze schroniska PTTK na diablak (Babią górę) prowadzą dwa szlaki:
- czerwony bardziej przystępny
- żółty, nie co trudniejszy prowadzący przez Perć Akademików, oczywiście nie trzeba się długo zastanawiać , którym zdecydowałam się iść ;)

Od tego momentu rozpoczyna się szlak zielony, który prowadzi przez Park do strategicznego miejsca, czyli schroniska PTTK Markowe Szczawiny.


W schronisku PTTK można zjeść przepyszny obiadek, wypić piwko, odpocząć, podładować telefon i PŁACIĆ KARTĄ.

Schronisko posiada również kącik dla turysty (pamiątki, trochę sprzętu etc.)




Wędrując prosto na Perć Akademików, mimo całkiem ciężkiego terenu, warto się zatrzymać i rozejrzeć - widoki zapierają dech w piersiach

A może by tak zrobić ziup na dół? :P

Tam gdzieś za górką startowaliśmy



 Perć Akademicka, mimo iż uważana przez niektórych za ciężki fragment (sama dałam się nabrać na wpisy w necie) - wcale taka nie jest. Jest stromo, kilka miejsc w których należy skorzystać z łańcuchów, by sobie dopomóc i tyle.


Z Perci Akademickiej już prosto na szczyt. A raczej pod górkę ;)

Szczyt !




Pozdrowienia dla przyjaciela z Indonezji




We made it !

Zasłużony chill na szczycie




Komu w drogę temu czas..



Zejście z Babiej Góry nie jest ciężkie. Choć (moim zdaniem) zdecydowanie bardziej uciążliwe, niż wchodzenie.
Wchodząc, idziesz do konkretnego celu, co nakręca. Zejście, oznacza koniec tej "małej przygody" i nieustanne zerkanie pod nogi.


Co zaś nie zmienia faktu,że można się na chwilę zatrzymać i spojrzeć w tę przestrzeń..



Na zejście z góry wybraliśmy szlak czerwony. Szlak prowadził przez łatwy teren wprost do Przełęczy Krowiarki.


Z racji, iż przejeżdżają tamtędy samochody, załapaliśmy się na stopa do Zawoji Policzne, gdzie poprzedniego dnia zostawiliśmy auto.

Przypadek zechciał,że przy okazji zwiedziłam Wadowice ;)

 



Z Wadowic do Krakowa bus ( 8 zł ulgowy, ok 50 minut), z KRK złapałam bezpośredni pociąg do Torunia (34 zł. 6h jazdy)



Podsumowanie:

Wyjazd na Diablak trasą , którą ja przebyłam niskim kosztem jest jak najbardziej możliwy. Należy pamiętać o:
- Nocleg ! W Zawoji znajduję się tylko jedno schronisko. Nocleg w prywatnym miejscu to ok. 40 zł, czyli dwa razy tyle. Dlatego należy się skontaktować i dowiedzieć jak wygląda dostępność miejsc w danym okresie.
- Gotówka! Bankomat w Zawoji znajduję się tylko w Centrum. Pomijając fakt,że nie ma tam wielu atrakcji, możliwość płatności kartą widziałam tylko w 2 miejscach.
- Szlak! Wybierz szlak na swoje możliwości; wspomagaj się mapą
- Czapka! Spora część szlaku jest poza lasem, więc w upalny dzień należy zabezpieczyć się w okrycie na głowę i odpowiednią ilość płynów.
- Dojazd! Bardzo istotna kwestia. Do i z Zawoji (o ile nie jedziecie autem, bądź stopem) wydostać się można wyłącznie za pomocą busów, które są prywatne, co znaczy że jeżdżą jak im się podoba. Popytajcie miejscowych o busy w kierunku jaki was interesuję, sprawdźcie uprzednio wszystkie możliwości dostania i wydostania się z miejscowości.


Łączny koszt wyjazdu: 140 zł

kilka losowych zdjęć:

Mówcie mi,że nie dam rady ;)




Best team on peak





Za równy miesiąc wylatuję do Rzymu, potem Lizbona, Porto i portugalski szlak drogi Św. Jakuba


Na kilka dni przed wylotem będę zbierać intencję,prośby, gdyby ktoś miał coś, co chciałby aby zostało zaniesione do Composteli - pisać priv.


Po obronie we wrześniu zamierzam zdobyć najwyższy szczyt Polski - Rysy. Gdyby byli chętni, pisać. Choć zapewne będę się ogłaszać pod koniec sierpnia,czy na początku września.

Jak widać na powyższym zdjęciu, nie należę do osób, które totalnie odkładają telefon na takich wyjazdach,ale szczerze to polecam - totalne odcięcie się na jakiś czas, choćby dwa dni, może Wam pomóc zachować zdrową równowagę między pracą, uczelnią, szkołą, a Waszym własnym życiem. Pamiętajcie,że to co nas na co dzień otacza (wspomniana już praca, szkoła) ma być tylko środkiem do realizacji naszych marzeń i poznawania siebie,a nie stanowić sens Waszego życia. Nie zatracajcie tej granicy, ponieważ staniecie się niczym zombi.  Być dla bliskich, kochać na maxa, i nie bać się życia,ani porażek, tylko czerpać z nich jak najwięcej. Porażki też uczą. ;)

Pozdrawiam, Angela